Ona: Kim zamknęła swój pamietnik* .
Była zmęczona ,bardzo zmęczona .Musiała jeszcze napisać wypracowanie na historię .Kto zadaje wypracowanie które ma składać sie z 470 słów na nastepny dzień???!!?!?!? Idiota .A tym idiotą był Adam Stevens 46 letni nauczyciel w liceum do którego uczęszczała blondynka .
Ostatnio wiele w życiu dziewczyny sie zmieniło.
Od porwania stała sie jeszcze bardziej zamknięta w sobie .Mimo ze Jack Brewer wrócił juz do szkoły i wszystko było normalnie to dziewczyna żyła w ciągłym strachu .Bała się ze chłopak bedzie chciał się na niej zemścić .
Po powrocie do miasteczka z Calebem musiała odpowiadać na serie pytań na komendzie .W obecności swojego wuja .Pytali o wszystko .Wypuscili ją z tamtąd dopiero 2 godziny pózniej.
Zapadał juz zmierzch i dziewczyna postanowiła szybko wracać do domu (nie chciało jej sie czekać na wujka ktory miał jeszcze chyba nawet dyżur nocny)
Szła przez las i cisza wręcz dzwoniła jej w uszach .Było na prawdę ciemno i musiała się skupić aby nie potknąć sie o jakąś gałąź czy wystający korzeń .Gdy dochodziła juz do kraju ścieżki zobaczyła jakąś postać .Stała pod drzewem w niedbałej pozie opierając sie o korę .
Kim w pierwszym odruchu chciała spytać kim jest ale stwierdziła ze bezpieczniej będzie jednak przejść obok .Jak na ironię przypominała jej sie mantra którą słyszała od nieznajomych matek które pouczają swoje małe pociechy które dopiero poznają to piekło które szczęśliwi ludzie nazywają życiem .'Pamietaj kochanie nie rozmawiaj z nieznajomymi '
Blondynka nienawidziła swojego życia .Wiele razy chciała juz zakończyć to piekło które zafundowali jej ludzie .
"Nauczyłem się umierać w sobie "
ten cytat polskiego zespołu Coma w pełni pasował do nastolatki .Z resztą jak cała ta piosenka tegoż zespołu "Sto tysięcy jednakowych miast" uwielbiała ją .
Starała sie iść jak najciszej ale postać ją zauważyła .
-Masz działkę ?-usłyszała słaby głos obok swojego ucha .
Przyjrzała sie postaci -mimo ze nie znała tej dziewczyny juz wiedziała ze jest w tym bagnie w którym Kim tez tkwiła od 4 lat .
Popatrzyła na nią smutno -Nie mam- dziewczyna nagle szarpnęła sie do przodu i chwyciła Crawford za włosy -Nie kłam kurwa ,wiem ze masz !!!!!!!!!- wrzasnęła i pociągnęła Kim za włosy .
Dziewczyna upadła na ziemie ale tamta dalej ją trzymała .Kim juz wiedziała ze tamta jest na głodzie .
Ona tez była .Nie dała sobie w żyłę od 4dni .Hera sie jej skończyła .Musiała skombinować lewe recepty .Do następnego sezonu był jeszcze szmat czasu a blondynka wiedziała ze zeby na nim byc bedzie musiałaby uciec z domu .Bo przecież wuj jej nie puści .
Uścisk tamtej troche zelżał i ona to wykorzystała ,chwyciła ją za przegrub dłoni i wykręciła boleśnie .Tamta zawyła z bólu i pościła włosy a Kim nie zastanwiając sie długo zaczęła biec na oślep ścieżką.
*Kim zamknęła swój pamietnik-patrz post 22 (ten post 22 to był wpis do pamiętnika Crawford ale tez i moje uczucia i ujawniłam wam tez troche co we mnie siedzi .) mam nadziję ze nie macie mi za złe tego
nieźle mnie nastraszyłaś poprzednim wpisem.
OdpowiedzUsuńGenialny ruch, jeśli chodzi o cała historię, ale jednocześnie, nie ukrywam, że bardzo martwiący.
Podoba mi się, jak pokazujesz, że każdy ma swoje demony.
Dawno tu nie zaglądałam (bo nie zaglądałam nigdzie, ale też nie pisałam nic. Potrzebowałam jakiegoś wyautowania z pisania). Miło widzieć, że wciąż trzymasz poziom.
Ale też trzymaj się ogólnie ;)
http://undercandlestick.blogspot.com/
Wow! Zadziwiasz mnie! ♥♥ Z kąd ty bierzesz te wszystkie pomysły? ♥♥♥ Dawaj nex'ta!
OdpowiedzUsuńKOCHAM CIĘ! KOCHAM TEGO BLOGA!
//Tami G.
P.S. Zapraszam do siebie: http://kickinit-bo-to-wiecej-niz-przyjazn.blogspot.com/
Wybacz, ze z anonima ale jestem na tel i nie chce mi się zalogować. :D
UsuńCudo!
OdpowiedzUsuńA ja jak zwykle w porę! Wybacz ten haniebnie krótki komentarz, jestem po pisaniu dwugodzinnym pisaniu posta, moje plany o dokończenia rozdziały wzięły w łeb, ja nadal nie doszłam do siebie po niezbyt przyjemnych przygodach z poniedziałku i jedyne o czym teraz marzę to szybkie pójście spać.
OdpowiedzUsuńKim spotkała narkomankę. Czy to będzie jej nowa przyjacióła? Czy pójdziesz dalej w klimaty "Pamiętnika Narkomanki" i Kim ją straci z powodu przedawkowania? Nie wiem co dalej działo się z główną bohaterką, wiem, że poszła na odwyk i chyba z tego wyszła, ale po pierwszej części miałam dość. Książka była ciekawa, jeśli nie czytałaś, gorącą ci ją polecam - ale to coś w stylu Violetty. Za pierwszym razem jest super, potem historia zaczyna się powtarzać i już nie jest tak fajnie. Tak wygląda życie narkomanów. Ja się chyba do niego nie nadaję.
Rozdział bardzo mi podobał - szczerze już prawiue nic nie pamiętam, czytałam go trzy tygodnie temu - dlaczego go wtedy nie skomentowałam? Nikt tego nie wie. Ale ty wiedz, że liczę na narkomańską przyjaźń. Oczywiście z happy endem.